Do zdarzenia doszło w wiosce niedaleko Międzylesia. 30-letni snajper strzelał do ludzi siedzących na ławce. Na szczęście nikt nie został poważnie ranny.
Funkcjonariusze z Kłodzka otrzymali zgłoszenie, że ktoś strzela do mieszkańców ze śrutu. Snajper zranił czterech mężczyzn w wieku od 22 do 63 lat i 22-letnią kobietę. Na szczęście obrażenia nie zagrażały ich życiu i nie wymagały hospitalizacji. Policja natychmiast ustaliła psychola.
- Okazał się nim 30- letni mieszkaniec wsi. Podejrzany strzelał do ludzi siedzących na ławce z balkonu budynku, w którym mieszkał. Oprócz tego ustalono, że sprawca przykładał wiatrówkę do głowy stojącemu przed sklepem mężczyźnie – informuje Wioletta Martuszewska, rzeczniczka kłodzkiej policji.
W mieszkaniu mężczyzny zabezpieczono śrut oraz karabinek pneumatyczny, którego używał. Sprawca trafił do aresztu. Obecnie śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Trwa analiza zabezpieczonego materiału dowodowego. Zatrzymanemu grożą trzy lata więzienia.
bom
REKLAMA
REKLAMA