Wyznają zasadę - ciszej jedziesz, dalej zajedziesz. Z dala od zgiełku i medialnego szumu, wytrwale robią swoje i prą do przodu. Mówiąc wprost - Incognito Workout Kłodzko.
Incognito Workout to nic innego jak Street Workout, z tą różnicą, że dla najbardziej zawziętych i pracowitych. - Jesteśmy grupą dobrych znajomych, z tą samą zajawką. Zainicjowałem powstanie tej grupy, abyśmy razem, w grupie dążyli do osiągnięcia naszych celów - mówi założyciel grupy Tomasz Grochla. - Incognito Workout trenuje codziennie, bez względu na pogodę czy porę roku. Jak wspominałem, jesteśmy grupką przyjaciół i spotykamy się nie tylko podczas treningów, ale także w ciągu swojego czasu wolnego - kontynuuje.
Intrygujące jest, że w treningach biorą udział również dziewczyny. Dotychczas bowiem wydawało się, że nastolatki mogą dbać o swoją figurę, biegając jedynie na bieżni. Jak widać, niekoniecznie. - Były trzy, ale obecnie pozostała tylko moja dziewczyna Ola. Staram się ją wspierać i motywować do działania, aby nie przestała ćwiczyć. Widząc jednak postępy, instynktownie dostaje się kopa - opowiada Grochla, a towarzyszy mu Aleksandra Fakadej. - Każda dziewczyna chciałaby mieć idealną sylwetkę, ja też. Znudziło mnie jednak przesiadywanie na siłowni, więc postanowiłam spróbować street workoutu. Świetna sprawa, może poznać wielu ciekawych ludzi, a do tego potrenować na świeżym powietrzu - mówi Fakadej.
Incognito Workout Kłodzko, choć ma zaledwie kilka miesięcy, nawiązało współpracę z Eagle Force, doświadczoną grupą z Opola. - Poznaliśmy ich, kiedy przyjechali do nas nagrać wspólny filmik. Później my udaliśmy się do nich, na zawody charytatywne. Wiele się od nich nauczyliśmy i jeszcze wiele się nauczymy, ponieważ często spotykamy się z członkami tej grupy - kończy Grochla. W końcu nauka nigdy nie idzie w las.
Maciej Pawłowski
REKLAMA
REKLAMA